Rygorystyczna kontrola przyrostów to coś, o czym powinien pamiętać każdy hodowca, chcący utrzymać jednolitą formę wszystkich zwierząt, wchodzących w skład sprzedawanej trzody chlewnej. Niestety, zadanie to nierzadko okazuje się znacznie trudniejsze, niż mogłoby nam się początkowo wydawać. Do tego dochodzą również wysokie koszty żywności, szczególnie w dobie wszechobecnej inflacji. Aby zredukować czas tuczu, a także ograniczyć wydatki w możliwie największym stopniu, coraz więcej hodowców decyduje się na zakup nowoczesnych urządzeń, nazywanych stacjami sortującymi. W połączeniu z inteligentnymi programami, przeznaczonymi do zarządzania fermą, stanowią one obecnie najskuteczniejszy sposób na poprawę efektów naszej hodowli. Oto, co warto wiedzieć na ten temat.
- Jak działa stacja sortująca?
Podstawowymi elementami takiej stacji są specjalnie zaprojektowane, grupowe kojce. Ich pojemność jest naprawdę spora, sięgając nierzadko nawet 400 osobników. Kojce podzielone są na dwie sekcje – karmienia oraz legowiskową, W momencie, gdy zwierzę chce udać się do sekcji karmienia, będzie musiało ono stanąć na wadze. Wówczas stacja zamyka za nim furtkę, aby możliwe było przeprowadzenie prawidłowych pomiarów. Po zważeniu, zwierzę jest puszczane do jednego z dwóch zbiorników z paszą. W jednym z nich znajdziemy tzw. grower, zaś w drugim – finisher. Umożliwia to tym samym redukcję kosztów żywienia, przy jednoczesnym zapewnieniu zwierzęciu odpowiedniej wagi. Stację wyposażono także w trzecią furtkę, przeznaczoną do wyprowadzania zwierząt, na przykład podczas sprzedaży.
- Pomoc specjalistycznego oprogramowania
Jak wspominaliśmy na wstępie, stacje sortujące mogą być wykorzystywane wraz z inteligentnymi systemami, przeznaczonymi do zarządzania fermą. Przekłada się to zarówno na lepszą kontrolę zużycia paszy, jak i sprawniejszy monitoring stanu zwierząt. Dane, zebrane w trakcie ważenia, pozwolą nam chociażby na wgląd w postępy naszej hodowli. W efekcie, nie ma tu konieczności osobistego sprawdzania wagi świń przez pracowników. Co więcej, dostęp do danych możemy uzyskać nawet wtedy, gdy przebywamy obecnie poza fermą – aplikacje zarządzające są bowiem dostępne także w wersji mobilnej.
- Największe atuty stacji sortujących
Optymalizacja kosztów żywienia, w połączeniu z większą wartością sprzedawanych zwierząt, z pewnością bardzo szybko przyczyni się do znacznego zwiększenia naszych zysków. Grupowe kojce, w których przechowywane są zwierzęta, mają też bardzo pozytywny wpływ na ich ogólne samopoczucie. Szybszy proces tuczenia sprawia przy tym, że sprzedawane osobniki są gotowe do sprzedaży dużo wcześniej, niż przed implementacją stacji sortującej. Szczegółowe statystyki pozwolą nam także na sprawniejszą ocenę, które zwierzęta powinny zostać sprzedane jako następne i w jakim terminie.